Wkrótce nastąpi “burzliwy okres”, do połowy grudnia aż 4 dziury koronalne.
Od piątku, 1 grudnia do poniedziałku, 4 grudnia na Słońcu na wprost Ziemi znajdzie się spora dziura koronalna.
Wystąpi ona nad równikiem i na biegunie północnym Słońca.
Burza jonosferyczna, którą wywoła dziura koronalna zacznie się już czwartek, a zakończy we wtorek, 5 grudnia.
Krótko po tym wystąpi kolejna dziura koronalna od 7-9 grudnia, ale będzie już mniejsza. Wąski pas plazmy zacznie się kilkadziesiąt stopni nad równikiem Słońca, a rozciągać się będzie do bieguna północnego.
Więc od 6 do 10 grudnia wystąpi kolejna, trochę słabsza burza jonosferyczna.
Kolejne dwie dziury koronalne wystąpią tuż pod równikiem 11 grudnia i 14 grudnia znacznie większa nad równikiem na wprost Ziemi.
Więc burze jonosferyczne osłabną dopiero po połowie grudnia.
Aktywność sejsmiczna
Miedzy 29 listopada, a 6 grudnia może nasilić się aktywność sejsmiczna i wulkaniczna.
Szczyty oddziaływań wystąpią w nocy z 29 na 30 listopada oraz miedzy 3-4 grudnia.
Uważajcie w tym czasie.
Zapraszam na Forum.
https://www.youtube.com/watch?v=NULk2pgVjK4
Dziura koronalna przesuwa się na zachód.
Słyszę duży szum w szyszynce. W moim odczuciu energia z słońca już na obecnym etapie wpływa na pole magnetyczne matki natury.
Tak, to wpływ dziury koronalnej.
Dzisiaj słyszę o wiele większy szum.
Jakby energia wzrastała w przestrzeni matki natury.
Jeszcze będzie narastał, nowa dziura koronalna dopiero zaczyna oddziaływać.
Te dziury koronalne wyglądają jak otwarte w słońcu okna kwantowe. Wysoko energetyczne strumienie generowane przez dziury koronalne są jak mikrofalowe, które oddziałują na ciało fizycznego matki natura. Może być ciekawie, gdyż naprężenia w matce naturze czuję. Ludzie mogą różnie reagować na zmianę pola magnetycznego matki natury.
Te czarne struktury, to zasłonięta plazmą fotosfera.
Plazma unosi się na wysokości ponad 20 tys. km nad fotosferą, a tworzy skupiska pod wpływem pól magnetycznych planet.
Elektrony emitowane przez fotosferę uderzają od spodu w plazmę, część „ładuje” plamę, część się odbija i wraca.
Plazma zaczyna wtedy emitować elektrony, które docierają do naszej magnetosfery, pasami Van Allena docierają do jonosfery, gdzie zostają magazynowane.
Wtedy następuje generowanie drgań magnetycznych, które tworzą burzę jonosferyczną.
Każda dziura koronalna emituje elektrony pod pewnymi kątami, które zależne są od pól magnetycznych w rejonie dziury koronalnej.
To tak w wielkim skrócie.
Rano miałem ból głowy. Teraz czuję ból ręki.
Na dodatek szum mam jeszcze większy, niż w wczoraj. Normalnie to słyszę szum energii w dwóch kanałach. Czuję w sobie zwiększony żywioł ognia.
Nie bardzo rozumiem o czym piszesz.
Nie wybiegaj w jakieś abstrakcyjne porównania lub ezoterykę.
Czuję jak oddziałuje na moje ciało fizyczne słońce. Kiedy dociera energia słońca do matki natury. To czuję to w sposób metafizyczny.
W moim odczuciu następuje naprężenie matki natury wyniku mikrofalowego oddziaływania słońca.
Jednak zakończymy rozmowę, ponieważ drażnią mnie ezoteryczne sformułowania.
Logiczne rzeczy opisujesz jak bajkopisarz.
Za dużo używasz „matka natura” i cholera wie do czego to się ma odnosić.
Przepraszam.
Pomiary