Połamane drzewa, zalane domy, drogi i linie kolejowe. To efekt gwałtownych burz i towarzyszących im ulew, które w nocy przeszły na wschodzie Czech. Strażacy tylko w przeciągu paru godzin interweniowali kilkadziesiąt razy. W centrum Moraw deszczówka stworzyła gigantyczne jezioro o szerokości około pół kilometra. Jego wody zalały siedziby kilkunastu firm, a ... Czytaj wiecej