Po dwóch dniach nieprzerwanego deszczu na greckiej wyspie Symi wystąpiła powódź. Woda płynąca ulicami porywała samochody i wdzierała się do domów. Grecja ogłosiła stan zagrożenia w związku z ulewnym deszczem i powodziami, które w poniedziałek zagroziły mieszkańcom wyspy Symi. Zagrożenie było jak najbardziej realne: wartkie potoki wody porywają samochody i wdzierają się ... Czytaj wiecej