Ruten 106 mógł przedostać się do atmosfery ze spalonego satelity, a nie z zakładu Majak, przerabiającego materiały radioaktywne. Takie są wnioski międzyresortowej komisji w Rosji, która badała sprawę wrześniowej emisji substancji promieniotwórczej w pobliżu Czelabińska na Uralu. - Wersja ze spalonym satelitą jako źródłem emisji rutenu jest priorytetowa – poinformował w ... Czytaj wiecej