We wtorek 22 grudnia wieś Glenridding w północno-zachodniej Anglii została zalana po raz trzeci w ciągu dwóch tygodni. Premier Wielkiej Brytanii i książę Karol osobiście pojechali na miejsce zdarzenia.
Zalany hotel
Powódź najbardziej dotknęła Hotel Glenridding. Zalana została jego piwnica. Obsługa próbowała na własną rękę pozbyć się nadmiaru wody za pomocą mopów i węży.
Agencja Ochrony Środowiska ostrzega przed silnymi ulewami, które mają wystąpić w najbliższych dniach. Obowiązuje kilka ostrzeżeń pogodowych. Zamknięto też lokalne drogi.
Prawie 50 mln funtów dla ofiar pogody
W grudniu tego roku brytyjski rząd przeznaczył prawie 50 mln funtów (290 mln zł) na pomoc ofiarom deszczowej pogody.
Książę Karol i premier Wielkiej Brytanii David Cameron osobiście udali się na miejsce powodzi, żeby zobaczyć jej skutki.
W zeszłym roku w związku z powodziami i zniszczeniami spowodowanymi burzami w części południowo-zachodniej Anglii przez dwa miesiące nie działały tory kolejowe. Służba meteorologiczna Met Office określiła wtedy to zdarzenie jako ostatnie w „wyjątkowym okresie sztormów zimowych”.
Dodaj komentarz