30-letni Viktor T. zabił swoją 27-letnią żonę Annę, z pochodzenia Polkę i jej 6-letniego syna. Do dramatu doszło w sobotę 30 stycznia w miejscu pielgrzymek katolików Cloppenburg-Bethen w Dolnej Saksonii.
W sobotę około godz. 16.30 Viktor T. sam wezwał policję do swojego mieszkania. „Na miejscu funkcjonariusze znaleźli martwą kobietę i martwego chłopca” – powiedział rzecznik policji.
Sprawca zabójstw, który został aresztowany, nie stawiał oporu.
Sąsiadka rodziny powiedziała dziennikowi „Bild”: „Nie możemy sobie tego wytłumaczyć, w piątek widzieliśmy ich razem na ulicy”.
„On pochodzi z Rosji, pracował jako kurier w GLS, ona urodziła się w Polsce. Kiedy była w zaawansowanej ciąży, Viktor T. oświadczył się jej. Powiedziała tak” – pisze „Bild”.
Nie wiadomo jeszcze dlaczego Viktor T. zabił żonę i dziecko, zadając ciosy nożem. Sprawca milczy – pisze „Bild”.
Znajomy rodziny Roman J. powiedział telewizji RTL: „Viktor był moim najlepszym przyjacielem, teraz go nienawidzę”. Mężczyzna twierdzi, że 30-letni ojciec był chorobliwie zazdrosny. Między małżonkami z tego powodu często dochodziło do kłótni. Viktor T. – według świadka – leczył się na depresję, miał też problemy z alkoholem.
Silne oddziaływania magnetyczne rozpoczną się od 24 stycznia, szczyty wystąpią 27 i 29-30 stycznia