„Nie mamy suchych ubrań, skończyło się nam jedzenie” – żalą się mieszkańcy Dżakarty. Stolicę Indonezji nawiedziła powódź. W jej wyniku zginęły co najmniej dwie osoby, a sześć tysięcy zostało ewakuowanych

„Nie mamy suchych ubrań”
– Wody przybywało i przybywało. W moim domu stała na wysokość trzech metrów – żalił się Yuli Susulawati, mieszkaniec Dżakarty.
– Nie mamy suchych ubrań, skończyło się nam jedzenie. Poprosiliśmy o pomoc rząd, jednak dotąd jej nie otrzymaliśmy – mówił inny mieszkaniec Dżakarty Jeje Ratna.
Problemy z kanalizacją
Jak przewidują indonezyjscy synoptycy, w najbliższych dniach w Indonezji nadal będzie bardzo deszczowo. Szczególnie trudna ma być jednak końcówka miesiąca.
Z powodziami takimi jak ta Dżakarta zmaga się co roku, w okresie od października do kwietnia. Wtedy w Indonezji trwa pora deszczowa. Z ilością opadów, jakie mają miejsce, nie jest w stanie poradzić sobie miejscowa kanalizacja. To główna przyczyna podtopień.