Dżihadyści przeprowadzili atak na dwie wioski w zachodnim Nigrze. Jak przekazała agencja Reutera, islamiści zamordowali 79 osób. Informacje o ataku potwierdziły miejscowe władze.
Zaatakowane wioski to Tchombangou i Zaroumdareye znajdujące się w regionie Tillabéri przy granicy z Mali. Według źródeł agencji Reutera obie miejscowości zostały zaatakowane jednocześnie. Jak oznajmił minister spraw wewnętrznych Alkache Alhada, w region wysłani zostali żołnierze.
Jak podał Reuters, w atakach zginęło 79 osób. 49 osób straciło życie w Tchombangou, a w Zaroumdareye zginęło 30 osób.
Sprawcy jak dotąd nie są znani. Zarówno Niger, jak i sąsiednie Mali od lat zmagają się z atakami dżihadystycznych bojówek związanych z Al-Kaidą i tak zwanym Państwem Islamskim. Od 2010 roku, gdy w Nigrze zaczęły działać lokalne grupy terrorystyczne, które próbują narzucić tamtejszemu społeczeństwu prawo i obyczaje islamskie, w kraju tym z rąk dżihadystów zginęło już kilkaset osób.
W całym regionie od roku obowiązuje zakaz ruchu pojazdów jednośladowych – w przeszłości islamiści dokonywali bowiem ataków z wykorzystaniem motocykli i skuterów.
Zwolennik demokratyzacji kraju prowadzi w wyborach
Do ataku doszło tego samego dnia, w którym ogłoszono wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich w Nigrze. W głosowaniu, które odbyło się 27 grudnia, wygrał były minister spraw wewnętrznych kraju z rządzącej Partii na rzecz Demokracji i Socjalizmu Mohamed Bazoum. Zdobył blisko 40 procent głosów – ogłosiła w sobotę Centralna Komisja Wyborcza. W drugiej turze wyborów głowy państwa polityk zmierzy się z byłym prezydentem Mahamane Ousmane, który rządził w latach 1993-1996, a w pierwszej turze uzyskał 17 procent głosów.
Bazoum uchodzi za „prawą rękę” obecnego prezydenta Nigru Mahamadou Issoufou i podobnie jak on opowiada się za demokratyzacją życia politycznego w kraju.
Atak na francuskich żołnierzy w Mali
Również w sobotę dżihadyści należący do Grupy Wsparcia Islamu i Muzułmanów (GSIM), północnoafrykańskiej filii Al-Kaidy, przyznali się do poniedziałkowego zamachu na trzech francuskich żołnierzy we wschodnim Mali przy granicy z Nigrem i Burkina Faso.
Żołnierze uczestniczący w trwającej od 2014 roku operacji antyterrorystycznej Barkhane zginęli w wyniku eksplozji bomby podłożonej pod ich pojazd.