Przełom stycznia i lutego okazał się w środkowej i zachodniej Europie wyjątkowo ciepły. Węgry pobiły rekord temperatury dla stycznia.
Na Węgrzech w historii pomiarów nie było tak wysokiej temperatury w styczniu, jak w miniony weekend. Jak poinformował Krajowy Urząd Meteorologiczny, w piątek, 31 stycznia w miejscowości Dravaszabolcs w pobliżu granicy z Chorwacją termometry wskazały 16,7 stopnia Celsjusza.
Rekordy nie padły, ale jeszcze cieplej było we Francji i Rumunii. W sobotę na południu Francji w mieście Montpellier temperatura wyniosła 23 st. C.
„Nie pamiętam tak ciepłej zimy”
Część mieszkańców Rumunii w mieście Mangalia w południowo-wschodniej części kraju spędziła niedzielę na plażach Morza Czarnego. Tam termometry wskazały 20 st. C.
– Nie pamiętam tak ciepłej zimy. Myślę, że pierwszy raz jesteśmy zimą nad morzem – powiedziała jedna z mieszkanek.
Nie wszyscy jednak wyrażali entuzjazm. – To prawie jak koniec wiosny. Powinna być zimowa temperatura – mówiła inna osoba.
Także grudzień i styczeń okazały się w Rumunii wyjątkowo ciepłe. Ogłoszono je jednymi z najcieplejszych zimowych miesięcy w tym kraju, odkąd prowadzi się pomiary.
Polska też wiosenna
Podczas ostatniego weekendu Polska pod względem temperatury również była bardziej wiosenna niż zimowa. W sobotę na Dolnym Śląsku o godzinie 12 termometry wskazywały 15 st. C.