Grad wielkości orzechów włoskich bił w piątek w chińskiej prowincji Hubei przez prawie 40 minut. Zniszczył 380 hektarów upraw i 10 domów.
Grad zniszczył 380 hektarów upraw i 10 gospodarstw. Lokalne władze rozpoczęły liczenie strat.
– Wyglądało, jakby gradowe kulki ktoś sypał z szufli. Bryłki były tak duże jak orzechy włoskie – wspomina Xu Jiasheng, rolnik z Ennshi.
Piątkowe gradobicie zniszczyło całe jego pole. Gospodarz stracił uprawy marchwi, ziemniaków i rzepaku.
– To trwało pół godziny, może 40 minut. Gdy potem wyszedłem z domu, okazało się, że na ziemi leży 20-centymetrowa warstwa gradowych kul.