W Kanadzie na niebie zalśniły światła północy. Patrzcie w niebo w sylwestrową noc, a może i Wam uda się ujrzeć zorzę polarną.
W nocy z 30 na 31 grudnia na niebie w Ameryce Północnej zalśniła zorza polarna. Widziano ją w Kanadzie m.in. w okolicach Seattle.
Bądźcie czujni, ponieważ także w sylwestrową noc na niebie, nawet w Polsce, może pojawić się zorza.
Aktywne Słońce
Do koronalnego wyrzutu masy o klasie M doszło na Słońcu w poniedziałek 28 grudnia.
Burza geomagnetyczna
Zorza polarna powstaje w wyniku rozbłysków słonecznych, podczas których duże ilości naładowanych cząstek są wyrzucane ze Słońca i mkną przez Układ Słoneczny, czasem wpadając na naszą planetę.
– Ziemia ma naturalnego obrońcę w postaci magnetosfery. Ona wyłapuje cząstki, sprawiając, że poruszają się wzdłuż linii naszego pola magnetycznego. Pole magnetyczne dotyka naszej planety tylko w dwóch miejscach – na biegunach, zupełnie jak w magnesie. Cząstki – poruszając się po liniach pola magnetycznego – dochodzą do ziemskiej atmosfery właśnie w okolicach podbiegunowych. Tam, uderzając w naszą atmosferę, pobudzają do świecenia cząstki gazu – wyjaśniał Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.
Index KP osiągnął poziom 6 i spadł do 4, po czym znów się zaczyna zwiększać.
Index można obserwować w dziale pomiarów w LosyZiemi oraz chwilowy w tym serwisie.
Żeby w Polsce można było zobaczyć zorzę polarną, Index Kp musi osiągnąć wartość minimum 7 dla północnych rejonów kraju i 8 dla południowych.