Co najmniej 21 osób zginęło, a 38 zostało rannych w pożarze szybu naftowego w Indonezji. Ogień pojawił się w środę nad ranem. Trwa walka z pożarem.
Do pożaru doszło w prowincji Aceh na północnym zachodzie Indonezji. Ogień mógł zostać zaprószony przez niedopałek papierosa – podaje agencja Reuters powołując się na lokalną policję.
Dyrektor miejscowego szpitala powiedział, że hospitalizowani mają oparzenia od 20 do 60 procent powierzchni ciała. Kilku rannych w ciężkim stanie przewieziono do większego szpitala.
Strażacy cały czas walczą z ogniem, który zajmuje też okoliczne domy i drzewa. Spłonęło co najmniej 5 pobliskich domów.
Jak poinformowała indonezyjska agencja ds. katastrof – nie wiadomo, kto jest właścicielem odwiertu.
Szyb naftowy o głębokości około 250 metrów był najprawdopodobniej nielegalnie wykorzystywany przez miejscową ludność.