W niedzielę 22 września o 23:39 czasu w Polsce po dłuższej przerwie wystąpił silny rozbłysk słoneczny (x-Ray) klasy M3.8 z plamy na 62 stopniu wschodnim. Plama otrzymała numer 3835.
Nastąpił potężny wyrzut plazmy (CME), który ominie Ziemię. Aktywność Słońca od 15 września była bardzo niska, o czym pisałem.
Poniżej filmy






































Jednak wyrzut nas nie ominął:) Nie rozumiem dlaczego Ziemianie, mimo zaśmiecania bliskiego kosmosu, ciągle nie mają odpowiednich instrumentów, które pozwoliłyby precyzyjnie określać czy, kiedy i jak dużo plazmy do nas doleci…
To do nas raczej nie doleciało. KP Index=5 przez chwilę, to bardzo niewiele i czymś innym mogło być spowodowane.
Dlaczego nie można precyzyjnie?
Dlatego, że to fizycznie niemożliwe. Satelitę można puścić w obieg dookoła Słońca lub zawiesić w L1, L3, L4 i L5, ale to też nie da nam informacji, jakie potrzebujemy.
Jedynym rozwiązaniem byłoby puszczenie w obieg dookoła Słońca wielu satelitów, ale to są ogromne koszty.
Potsdam pokazuje nocne G2 i w kolejnych godzinach wiele słupków Kp5, które skończyły się dopiero 2 godziny temu.
Mimo wszystko szkoda, że ludzkość się nie zrzuci na taki projekt; że każdy kraj i korporacja muszą się „ścigać” i zarabiać, zamiast współpracować. Dla własnej zresztą korzyści.
Tu chodzi o miliardy dolarów, wiele krajów powinno się zrzucić i wysłać 8 satelitów dookoła Słońca. To bardzo pomogłoby w prognozach. Jak widzisz, udało mi się dokonać odkrycia cykli krótkich, poznałem w pewnym stopniu mechanizmy rządzące aktywnością Słońca, ale nie udało mi się zdobyć nawet 50 tys. zł na publikację otwartą w Nature. NASA nie może nic zrobić, dopóki publikacji nie ma. Z nowym ministrem nie udało mi się jeszcze spotkać, żeby porozmawiać, ma „znacznie ważniejsze sprawy”, a bogaci twierdzą, że to co odkryłem nie dotyczy ich. Prawdopodobnie prawie 17 lat badań będę zmuszony porzucić, bo nie przetrwam, a bez… Czytaj więcej »
mam pytanie czy odczyty w Tomsku nie działają, od 7 września pokazuje mi braki zapisu sonogramu.
Uniwersytet w Tomsku wkurzył się na łamanie praw autorskich i kradzież ich pracy /patrz np. aplikacje, które sprzedawały dostęp do wykresów/, tudzież „błędną interpretację danych”, więc wykresy nie będą już publicznie dostępne.
Strefa rozrzedzonej fotosfery, z której nastąpił silny rozbłysk klasy M3.8 otrzymał numer 3835.
Gdy 25 września wystąpi szczyt polaryzacji magnetycznej na 16 stopniu wschodnim, plama 3835 znajdzie się w okolicach 27 stopnia wschodniego. To blisko środka strefy.
Od tego czasu przez kilka godzin będzie dość silna strefa magnetyczna, a pod wieczór w czwartek rozpocznie się szybszy spadek. Zobaczymy, jak Słońce zachowa się w tym czasie od strony Ziemi.