Wystarczyła doba ulewnego deszczu, by ojczyzna flamenco - Andaluzja, stanęła w wodzie. W domach jest jej po kolana. Zalane są drogi lokalne i krajowe. Deszcz rozpadał się w sobotę po południu. Obliczono, że w ciągu doby spadło nawet 100 l m/kw. deszczówki. Najbardziej zalana została prowincja Jaén na północy regionu.  Chaos na drogach Garaże, ... Czytaj wiecej