Tragedia w niemieckim Bad Kreuznach. W miejscowym szpitalu nożem została zaatakowana ciężarna Polka. Obrażenie były tak poważne, że jej nienarodzone dziecko zmarło.
Wszystko wydarzyło się w Bad Kreuznach w zachodnich Niemczech w piątek 11 stycznia. 25-letnia Polka w ciąży została zaatakowana przez 25-letniego Afgańczyka. Mężczyzna przyszedł odwiedzić ją w szpitalu. W trakcie rozmowy wynikła między nimi sprzeczka, po czym napastnik zaatakował nożem kobietę.
W efekcie ta została ciężko ranna i natychmiast trafiła na stół operacyjny. Największe obrażenia odniosło jej jeszcze nienarodzone dziecko, którego nie udało się uratować. Stan kobiety lekarze oceniają jako stabilny.
Afgańczyk początkowo uciekł ze szpitala, ale po chwili na dworcu kolejowym w Bad Kreuznach oddał się w ręce policji. Obecnie przebywa w areszcie i jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie obrażeń ciała.
Na razie nie wiadomo, czy Polkę i Afgańczyka coś łączyło.
Aktualizacja: Afgańczyk był ojcem dziecka.
Przypomina się kwiecień 2018 kiedy to Patrycja T. (lat 32) – żona Ahmeda T. (lat 39) została na oczach dzieci „poczęstowana” nożem w Berlinie po 11 latach małżeństwa.
Zmarła. :(
Wnioski zostawiam dla siebie.
Dziwię się tym kobietom, że wiążą się z Afgańczykami, Syryjczykami i innych z północy Afryki.
Przyszłość większości związków jest z góry przesądzona.