W Japonii znów zatrzęsła się ziemia. Wstrząsy nawiedziły ten sam region co wcześniej, czyli okolice miasta Kumamoto, na południu kraju. Tym razem miały magnitudę 7, a w ich wyniku ogłoszono zagrożenie tsunami.
Wstrząsy wystąpiły w sobotę w nocy lokalnego czasu. To już kolejne trzęsienie ziemi na wyspie Kiusiu.
Ten sam region
Tak jak ostatnio zjawisko wystąpiło niedaleko miejscowości Kumamoto, w południowej części kraju. Amerykańska służba geologiczna USGS poinformowała, że trzęsienie miało magnitudę 7 i 7,1 stopni w skali Richtera na głębokości 10 km.
W wyniku trzęsienia japońska agencja meteorologiczna JMA wydała ostrzeżenie przed tsunami. Służby zalecają opuszczenie regionów przybrzeżnych w okolicach Morza Yatsushiro oraz zatoki Ariake-kai na Morzu Wschodniochińskim.
Uratowane dziecko
Jest to kolejne po czwartkowym trzęsieniu ziemi w tym rejonie. Na wyspie Kiusiu zginęło wtedy co najmniej 9 osób, a około 760 zostało rannych. Wstrząsy o magnitudzie 6,5 wystąpiły po godzinie 21 lokalnego czasu na wschód od miasta Kumamoto. W wyniku zjawiska zawaliło się wiele budynków. Z jednego z nich uratowano ośmiomiesięczną dziewczynkę.
Dziecko znaleziono w piątek w jednym z zawalonych budynków. Akcję ratunkową nagrała lokalna policja.
Jak podają media, gdy ziemia się zatrzęsła, dziecko spało na parterze. Matka i babcia dziewczynki, które znajdowały się wtedy w innym pokoju, zostały uratowane dzień wcześniej.
Wydobycie dziecka z gruzów budynku trwało sześć godzin. Gdy ratownicy odnaleźli dziewczynkę okazało się, że nie ma ona żadnych obrażeń. Osłonił ją jeden z filarów budynku. Miasto Mashiki, w którym mieszkało dziecko wraz z rodziną, było jednym z miejsc najbardziej dotkniętych trzęsieniem.
Źródło: Reuters, USGS, tvnmeteo