Warszawscy policjanci szukają mężczyznę, który podczas awantury w jednym z hosteli ranił nożem jedną osobę – podaje policja. Na miejsce skierowano przewodnika z psem.
Z informacji przekazanych przez Komendę Stołeczną wynika, że informacja o awanturze w pokoju jednego ze stołecznych hosteli na Woli wpłynęła w niedzielę 10 stycznia około godziny 16. W zajściu miało brać udział dwóch mężczyzn, jeden z nich w trakcie awantury wyciągnął nóż i ranił drugiego w plecy.
Jak podaje policja, sprawca ataku uciekł z miejsca zdarzenia, zaś poszkodowany trafił przytomny do szpitala. Na miejsce skierowano przewodnika z psem – poinformował Piotr Świstak z KSP. Dodał, że w oględzinach miejsca zdarzenia uczestniczą technicy kryminalistyki.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, rannym jest około 40-letni Ukrainiec, zaś sprawca to najprawdopodobniej Polak.
Zabił żonę a następnie skoczył z budynku
W jednym z bloków w Zielonej Górze znaleziono ciało kobiety, a w pobliżu tego samego budynku martwego mężczyznę. Prawdopodobnie zabił on kobietę, a potem popełnił samobójstwo – poinformował w niedzielę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Zbigniew Fąfera.
Zgłoszenie o możliwości popełnienia morderstwa wpłynęło na policję w sobotę wieczorem 9 stycznia. We wskazanym w nim mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli ciało kobiety. Miała obrażenia wskazujące, że prawdopodobnie padła ofiarą zabójstwa.
Samobójstwo rozszerzone 77-letniego mężczyzny
Z kolei na dachu klatki schodowej tego samego budynku leżało ciało 77-letniego mężczyzny z obrażeniami wskazującymi na upadek z wysokości. Śledczy wstępnie ustalili, że kobieta i mężczyzna prawdopodobnie byli po rozwodzie.
– Możemy przypuszczać, że mamy do czynienia z zabójstwem i samobójstwem sprawcy. Prawdopodobnie mężczyzna po dokonaniu zbrodni wyskoczył z okna ponosząc śmierć. Oba ciała zostały zabezpieczone do sekcji zwłok”– powiedział prokurator Fąfera.
Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze.