W sobotę 31 maja o 0:05 UTC (Polska +2h) wystąpił szczyt bardzo silnego rozbłysku klasy M8.2, przed chwilą NASA udostępniła prognozę, bardzo groźnie to wygląda.
W kierunku Ziemi poleciała bardzo duża ilość plazmy (CME), która do Ziemi może dotrzeć już około południa w niedzielę 1 czerwca. Nieznana jest jeszcze prędkość lecącej plazmy, ale czym bardziej energetyczny rozbłysk x-Ray, tym większa może być prędkość. W tym przypadku przy prognozie 36 godzin od wyrzutu oznacza średnią prędkość 1160 km/s !
Zdjęcie u góry przedstawia wyrzut plazmy widziany zaledwie 80 minut po wyrzucie z satelity STEREO-Ahead, która znajduje się około 40 stopniu na zachód względem Ziemi. To potwierdza tylko skalę zjawiska. Gęstość plazmy ma osiągnąć 50 cząsteczek na cm3, więc całkiem sporo, ale całkiem możliwe, że burza GM będzie krótka w samym szczycie. Więc leci w nas coś w formie wstęgi. Niestety nie ma za wiele informacji co do przestrzennej gęstości, więc NASA może błędnie to wskazywać i burza GM może być dłuższa. Gdyby chociaż działał satelita STEREO-B, to wiedzielibyśmy więcej.
Jeśli plazma o tak dużej gęstości i prędkości uderzy w Ziemię, to możemy spodziewać się burzy geomagnetycznej na skalę tej z 10-11 maja 2024 roku, jeśli nie silniejszej, ale znacznie krótszej. Brakuje oczywiście obrazu od góry, wtedy byłaby możliwość precyzyjniejszego prognozowania, ale niemożliwe jest umieszczenie satelity w takich miejscach. Na szczęście plazma o największej gęstości poleciała na północny-wschód, rozbłysk był na 14 stopniu nad równikiem naszej gwiazdy. Jednak na prognozie z NASA największa gęstość leci w kierunku Ziemi.
Może kiedyś znajdą się pieniądze do umieszczenia satelitów na wysokich orbitach innych planet w naszym Układzie Słonecznym, żeby cały czas skierowane były kamery w kilku zakresach długości fali na Słońce i Ziemię. To umożliwiłoby zbudowanie przestrzennego obrazu lecącej plazmy, a technicznie byłoby już to możliwe.
x-Ray
Strefy magnetyczne
Wyrzut nastąpił z 10 stopnia wschodniego, gdzie 28 maja był szczyt polaryzacji strefy magnetycznej.
Przypomnę, że plama 4100 już 26 maja wygenerowała silny rozbłysk klasy M1.4 z samego środka strefy magnetycznej, która szczyt miała mieć również 28 maja, ale na 72 stopniu wschodnim.
Aktualny wyrzut plazmy
Rozbłysk x-Ray – 90 minut przed i po szczycie rozbłysku
Aktualizacja 01.06, 13:40
Prędkość wiatru słonecznego wyszła poza skalę, która sięga tysiąca km/s.
Zaburzenia pola magnetycznego pod biegunem takie same, jak podczas burzy GM w maju 2024 roku.

Wzrosła prędkość w stosunku do poprzedniej prognozy i jak widać, poleciało w stronę satelity STEREO-A – 40 st. na zachód, czego wcześniej nie było w prognozie. Plazma szybciej leci, ponieważ doleciała o 6h wcześniej, czyli w 30 godzin pokonała 151.7 mln km, co daje nam średnią prędkość aż 1400 km/s.
Aktualizacja 01.06, 14:13
Rano było już G4.
Aktualizacja 01.06, 17:36
Aktualizacja 02.06, 1:48
Poniżej burza GM z maja 2024 r. znajdują się tam wykresy:
Piękna zorza polarna w wyniku ekstremalnie silnej burzy geomagnetycznej G5
Źródło: LosyZiemi.pl
Słońce – Dwie bardzo groźne plamy 4100 i 4099 zbliżają się od wschodu [aktualizacja 30.05, 12:00]

















































Na forach skupiających operatorów dronów panika. :)
Niektórzy narzekają, inni robią „wow” a inni mówią że latali i drony traciły pozycję a inni że latali i nic się nie działo… Jedno jest pewne. Można stracić drona w taką kosmiczną pogodę.
Nawigacja też miała takie odczyty, że aż śmieszne były.
Nie byłoby to śmieszne w centrum dużego, nieznanego nam miasta.
Zaktualizowałem informacje o gęstości i długości burzy GM.