51-letni Amerykanin zastrzelił w czwartek sześcioro swoich wnucząt i córkę, a następnie zastrzelił siebie - poinformowała policja na Florydzie, gdzie doszło do tragedii. Najmłodsze dziecko miało trzy miesiące, najstarsze 10 lat. Do tragedii doszło w liczącym zaledwie 350 osób miasteczku Bell, około 40 km na zachód od Gainesville na Florydzie. Jak poinformował ... Czytaj wiecej