Gigantyczna śnieżyca w USA trwa. Miejscami zalega już ponad pół metra białego puchu. Waszyngton oczekuje rekordowego opadu śniegu. Na ulicach tworzą się kolosalne korki.
We wschodniej części Stanów Zjednoczonych 20 godzin opadu śniegu spowodowało, że miejscami warstwa śniegu sięga ponad pół metra. Prószyć ma do niedzieli, do godziny 3 czasu lokalnego. Ma jeszcze dosypać około 20 cm białego puchu.
– W stanie Kentucky na autostradzie utworzył się korek, którego długość przekracza 50 km – relacjonuje Marcin Wrona, korespondent z Waszyngtonu.
Dotychczas zanotowano 27 przypadków śmierci z powodów związanych z pogodą. Osiem osób zginęło w wypadkach samochodowych – w stanach Arkansas, Tennessee i Kentucky. Dziewiąta dostała ataku serca, gdy odśnieżała swoją posesje w Maryland.
Chaos na lotniskach
Atak zimy spowodował chaos na lotniskach i drogach. Według lotniczego portalu internetowego FlightAware, większość odwołanych lotów dotyczy lotnisk w Filadelfii, Waszyngtonie i Nowym Jorku. Łącznie nie wystartuje 4100 samolotów. Wcześniej, w piątek, odwołano 3500 lotów z lokalnych lotnisk w Charlotte i Raleigh w stanie Karolina Północna a także w Kentucky, Tennessee i Wirginii Zachodniej.
Wszystkie linie lotnicze umożliwiły pasażerom planującym podróż w czasie weekendu przełożenie podróży na wcześniejsze lub późniejsze loty, tak aby umożliwić im uniknięcie najgorszego okresu złej pogody.
Do poniedziałku nie będzie działać waszyngtońskie metro, przestaną tez jeździć autobusy.
„Snowmageddon”
– Śnieżyca nazywana jest „białym monstrum” lub „snowmageddonem”. Może spaść od 30 cm do prawie metra śniegu przy wietrze wiejącym w porywach z prędkością do 80 km/h – relacjonuje Marcin Wrona.
W Waszyngtonie D.C. od rana zamknięte są wszystkie szkoły. Kilka godzin wcześniej zamknięto też urzędy i ministerstwa. Odwołano również mecze i koncerty. Stan wyjątkowy ogłoszono w jedenastu stanach, od Karoliny Północnej po Pensylwanię.
– Spodziewamy się historycznych opadów. Do tej pory takie śnieżyce zanotowano tylko raz – mówi Muriel Bowser, burmistrz Waszyngtonu.
Zakupy na zapas
Ludzie już od kilku dni przygotowują się na nadejście śnieżycy. Ze sklepów zniknęły zapasy wody i jedzenia.
– Kupiłam najpotrzebniejsze rzeczy, jedzenie głównie, chleb, makaron, żeby można było coś ugotować. Kupiłam nawet generator prądu, bo zapowiadają, że wyłączą prąd na wiele godzin – mówi Anna Laskowska, Polka mieszkająca pod Waszyngtonem.
Służby meteorologiczne sugerują, żeby w weekend pozostać w domach.
To będą historyczne opady
Wszystkie miejscowości na wschodzie kraju mogą doświadczyć śnieżyc oraz zawiei i zamieci śnieżnych. Synoptycy z weather.com przewidują, że w rejonie Waszyngtonu i Baltimore poprószy do 60 cm białego puchu, a w Południowej Pensylwanii i Filadelfii spadnie do 42 cm białego puchu. Alex Sosnowski synoptyk z serwisu AccuWeather podaje, że największa śnieżyca w Waszyngtonie miała miejsce w 1922 roku, kiedy spadło 71 cm białego puchu.
W Nowym Jorku wydano ostrzeżenie pogodowe. Zacznie obowiązywać od soboty. Może spaść tam do 30 cm śniegu.
Służby miejskie również postawione są w najwyższej gotowości. Przygotowano tysiące pługów i solarek. Jednak mimo wszystko zachęcają ludzi, żeby zrezygnować z jady samochodem do końca tygodnia.
Biało od środy
Już w środę wieczorem pogoda w Waszyngtonie dawała się mieszkańcom we znaki. Przez śnieżycę Obama został przetransportowany do domu z bazy militarnej Joint Base Andrews samochodem zamiast śmigłowcem Marine One. Kolumna samochodów jechała bardzo powoli po oblodzonej drodze, by w ponad godzinę dotrzeć do Białego Domu.