Ciężka pogoda, jaka zapanowała we włoskich Dolomitach, uniemożliwiła kontynuację największego włoskiego wyścigu – Giro d’Italia. Odwołano zaplanowany na dziś 19 etap, pod znakiem zapytania stoi także jutrzejsza część wyścigu.
Zbyt duże zagrożenie dla zdrowia
Warunki są zbyt niesprzyjające, by kolarze mogli jechać. Intensywnie padający śnieg i temperatura dochodząca do minus 20 st. C to zbyt duże zagrożenie dla zdrowia uczestników. Ponieważ to jedne z najbardziej wymagających odcinków, organizatorzy zastanawiają się nad odsunięciem ich w czasie – aż nie poprawi się pogoda.
20 etap, tzw. „Królewski”, ma swój początek w Silandro, a kończy się dopiero w Tre Cime di Lavaredo. To 203 km trasy, z pięcioma wyczerpującymi podjazdami na wysokości ponad 2300 m n.p.m.