50-letni mężczyzna i jego 3-letnia córka trafili do szpitala po eksplozji niewybuchu w mieszkaniu w Głogowie na Dolnym Śląsku. Z budynku ewakuowano około 100 osób.
Jak dowiedzieli się nasi dziennikarze, do sytuacji doszło 25 marca przed godziną 16-tą w Głogowie w budynku wielorodzinnym przy ulicy Oriona na osiedlu Kopernika. 50-latek czyścił w mieszkaniu niewybuch pochodzący z czasów II wojny światowej. Ładunek eksplodował.
Policyjni pirotechnicy podczas przeszukania bloku przy ul. Oriona w Głogowie na Dolnym Śląsku znaleźli w piwnicy pociski artyleryjskie i moździerzowe. Wszystkie należały do 50-letniego mężczyzny, któremu w ręku podczas czyszczenia eksplodowała amunicja.
Życiu mężczyzny nic nie grozi, ale lekarze musieli amputować jego dłoń.
W szpitalu – w dobrym stanie – przebywa też jego 3-letnia córka, która została ranna podczas eksplozji. Doszło do niej w momencie, gdy 50-latek czyścił amunicję w mieszkaniu.
Tuż po tym na miejsce zostali wezwani policyjni pirotechnicy, którzy podczas przeszukania znaleźli w piwnicy bloku pociski moździerzowe i artyleryjskie.
Na czas działań służb z bloku ewakuowano ponad 100 mieszkańców.
Mężczyźnie grożą zarzuty w związku z nielegalnym posiadaniem amunicji oraz spowodowaniem zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi oraz nawet 8 lat więzienia.