NASA pracuje nad nową rakietą, która zdeklasuje wszystkie dotychczasowe, łącznie z legendarnym Saturnem V, który był używany w programie Apollo do lotów na Księżyc. We wtorek podano szczegóły tego projektu.
Rakieta ma być wyższa niż nowojorska Statua Wolności i ważyć będzie więcej niż ponad siedem w pełni załadowanych jumbo jetów, czyli samolotów typu boeing 747.
Tego jeszcze nie było
Jak powiedziała inżynier Dawn Stanley, pracująca nad SLS w Ośrodku Lotów Kosmicznych Marshalla w Huntsville, w stanie Alabama „będzie to unikalna rakieta”. Po raz pierwszy od czasów programu Apollo i rakiety Saturn V, maszyna będzie zdolna do transportu ludzi poza orbitę Ziemi – na Księżyc, a później do lotu na Marsa.
– SLS zabierze nas z powrotem na Księżyc i poza niego, do pasa asteroid i na Marsa, dalej niż kiedykolwiek byliśmy – powiedziała Stanley. – Poza tym SLS ma być pojazdem wszechstronnym, zdolnym do łatwego przystosowania do różnego rodzaju misji. – dopowiedziała.
Wyższa technologia
Rakieta ma posłużyć przede wszystkim do przenoszenia nowej, znacznie większej od dotychczasowych, kapsuły załogowej Orion, którą po raz pierwszy wypróbowano – jeszcze bez załogi – w grudniu 2014 roku.
Według Stanley, SLS ma być oparta częściowo na technologii i elementach pozostałych po wahadłowcach a także nawet na technologii stosowanej przy rakietach Saturn V z lat 60. ub. wieku. Jednak, jak podkreśla Stanley, jej zasadniczy człon ma być owocem najnowszej technologii XXI wieku. (PAP)