Śmigłowiec rozbił się na jednym z budynków na Manhattanie w Nowym Jorku.
Awaria zdarzyła się w pobliżu Empire State Building i Times Square. Służby ratunkowe zablokowały ulice dziesiątkami wozów strażackich i radiowozów.
Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo, który jest na miejscu, powiedział, że pożar wybuchł, gdy doszło do wypadku, a budynek zatrząsł się.
Powiedział, że prawdopodobnie helikopter próbował przeprowadzić awaryjne lądowanie.
Obecnie w Nowym Jorku jest mokro i pochmurno. Korespondent Sky News powiedział: „Widoczność jest bardzo, bardzo ograniczona – naprawdę mocno pada”.