Duża ilość plazmy (CME) oderwała się od Słońca w niedzielę 17 marca około 4-tej polskiego czasu z okolic plamy 3513 na 23 stopniu zachodnim. Plazma zaczęła się odrywać po słabym rozbłysku klasy C2.6 z plamy 3513, który trwał od 3:05 do 4:21 ze szczytem o 3:36.

 

Największa gęstość na szczęście ominie nas od południa. W naszym kierunku również poleciała plazma – widać to po zdjęciach z SOHO – ale gęstość jest nieporównywalnie mniejsza.

Według prognozy NASA, plazma dotrze do nas 21 marca, a burza geomagnetyczna nie powinna być silna, chyba, że na krótko trafimy na większe gęstości wiatru słonecznego. Tak też może być.

 

Wiatr słoneczny – według prognozy NASA – może w szczycie osiągnąć gęstość około 20 cząsteczek na cm3 przy prędkości zaledwie 400 km/s.
Zobaczymy, czy ta prognoza będzie poprawna, ponieważ w ostatnich miesiącach słabo się sprawdzają. Najczęściej burza GM miała być, a w rzeczywistości nie wystąpiła.
Niestety mamy zbyt mało satelitów do obserwacji przestrzeni w naszym Układzie Słonecznym.

 

 

Wyrzut protonów również nie był zbyt duży, a energie mocno zróżnicowane.

 

 

Filmy

Na SOHO C2 (czerwony, zewnętrzny obraz) widać wyraźnie kierunki, w jakich plazma poleciała.

 

 

Rozbłyski x-Ray

W sobotę 16 marca o 17:35 wystąpił silny rozbłysk klasy M3.5 z plamy na dalekim wschodzie, kolejny o 22:55 klasy M1.2 – na dalekim wschodzie pojawiły się wtedy nowe, aktywne plamy słoneczne.

Aktualizacja:
Kolejne silne rozbłyski wystąpiły w poniedziałek 18 marca o 4:32 klasy M2.8 z plamy 3612 na 86 stopniu zachodnim, kolejny klasy M1.0 z plamy 3614 na 70 stopniu, ale wschodnim oraz o 20:19 bardzo silny rozbłysk klasy M6.7 z plamy na 70 stopniu wschodnim.

 

Od wschodu pod równikiem zbliża się nie mała dziura koronalna

Więc wkrótce wystąpił emisja elektronów i wiatru słonecznego.

 

Ostatnie 4 dni – SOHO

Gify te dostępne są w dziale Słońce.

 

Źródło: LosyZiemi.pl