Plama 3663 jest wyjątkowo aktywna, w ciągu 76 godzin wygenerowała aż 4 bardzo silne rozbłyski klasy X, z czego trzy ostatnie w dokładnie 24 godziny i 34 minuty.
Energia rozbłysków w niedzielę 5 maja wyniosła 610 uW/m2, a dziś 6 maja do godziny 13-tej wynosi już 626 uW/m2. Dzisiejszy dzień – 6 maja – ma drugą największą sumaryczną energię rozbłysków od 2017 roku, niedziela 5 maja to trzeci dzień o największej sumarycznej energii rozbłysków. Rekordową energię rozbłysków mieliśmy całkiem niedawno, 22 lutego wyniosła 892 uW/m2. *** Aktualizacja: Energia rozbłysków 6 maja osiągnęła 735 uW/m2.
Plama zrobiła się bardzo aktywna wchodząc w silną strefę magnetyczną z 22 kwietnia środkiem na 23 stopniu zachodnim.
Słońce – Silna strefa magnetyczna wystąpi 22 kwietnia na 23° zachodnim
Pierwszy rozbłysk klasy X1.7 wystąpił jeszcze na 6 stopniu wschodnim, następnie X1.3 na 22 stopniu zachodnim, kolejny X1.3 na 23 stopniu, a rozbłysk klasy X4.5 na 36 stopniu.
Więc jak widać, 2 środkowe rozbłyski wystąpiły w samym środku strefy magnetycznej sprzed 13 dni.
NASA jeszcze w piątek po pierwszym bardzo silnym rozbłysku zabezpieczyła satelitę SOHO i od soboty nie ma żadnych zdjęć, więc ciężko z całą pewnością określić po obrazach z satelity SDO, czy poleciała w naszym kierunku plazma. Wygląda na to, że nie. W prognozach również nie widać zagrożenia. Plama znajduje się na 25 stopniu północnym, więc zagrożenie jest mniejsze.
Rozbłyski klasy M oraz X
Aktywność plamy 3663
Sumaryczna energia rozbłysków w 6. cyklu krótkim
Sumaryczna energia rozbłysków w całym 25. cyklu słonecznym
Filmy, rozbłysk klasy X1.3
Kolejny rozbłysk klasy X1.3
Rozbłysk klasy X4.5
Wszystkie rozbłyski na filmie
Magnetogram
Spotkałam się z wypowiedzią astrofizyka, dr Ryana Frencha, że „Gdyby tegoroczne rozbłyski X1 miały miejsce przed 2020 rokiem, zostałby sklasyfikowane jako rozbłyski M7. (…) Oznacza to, że połowa klasy X z tego cyklu nie byłaby liczona w poprzednim cyklu.” Skąd taka teoria?
Totalna bzdura.
Klasyfikacja jest na podstawie energii, które mierzą zazwyczaj 3-4 satelity GOES.
Wiec w jaki sposób miałoby być inaczej sklasyfikowane?
Właśnie wyjaśnił, że detektory promieniowania rentgenowskiego satelitów są co kilka lat wymieniane – jeżeli istnieje rozbieżność, konieczna jest kalibracja.
Dlatego teraz mamy już GOES16 i GOES18.
Przy okazji zapytam w NOAA, czy faktycznie zużywają się te detektory.