Patrol wojskowy w Rio de Janeiro oddał 80 strzałów do samochodu, którym 51-letni muzyk jechał na spotkanie rodzinne. Mężczyzna zginął, a jego teść został ranny. Żona i dzieci kierowcy ocaleli. Żołnierze tłumaczyli się, że "auto wyglądało podejrzanie". Z początku wojsko twierdziło w komunikacie, że patrol odpowiedział na strzały napastników. Jednak policja ... Czytaj wiecej