W jednym z miast na południu Peru, na skutek intensywnych opadów, wylała rzeka. Doszło także do osunięcia ziemi. Zniszczonych zostało kilkadziesiąt domów. Ponad setka ludzi musiała wynieść się ze swoich, a zagrożonych było aż 3 tys.
3000 zagrożone
Wysoki poziom wody przepływającej przez okolicę rzeki Sahuanay sprawił, że około 600 domów i trzech tysięcy ich mieszkańców pozostawało w niebezpieczeństwie. Szef strażaków z Tamburco Felix Barzola informował, że wraz z obroną cywilną stara się zorganizować centra ewakuacji dla ludności w niebezpieczeństwie.
Kontrolują wody
Teraz sytuacja jest już opanowana, a straz pożarna pracuje nad tym, że usunięciem błota i wody z ulic miasta.
Peruwiańskie służby meteorologiczne podają, że w najbliższym czasie w Tamburco nie wystąpi zagrożenie powodziowe. Pomimo to lokalne władze stale moinitorują stan rzek i jezior w mieście i jego okolicach.