Pierwszy z rozbłysków x-Ray klasy X1.8 szczyt miał 22 lutego o godzinie 0:07 czasu w Polsce na 40 stopniu wschodnim, a drugi rozbłysk klasy X1.7 szczyt miał o 7:32 już na 35 stopniu. Oba rozbłyski wygenerowała plama 3590 znajdująca się 17 stopni nad równikiem.
Do pierwszego zdarzenia doszło na ponad 6 dni przed szczytem polaryzacji stref magnetycznych, o których pisałem.
Przed chwilą o 21:46 szczyt miał kolejny silny rozbłysk klasy M4.8 z tej samej plamy, ale już na 27 stopniu.
Z tego co widać na obrazach z satelity SOHO oraz z symulacji NASA, to plazma wcale nie poleciała po żadnym z tych dwóch bardzo silnych rozbłysków.
Jednak analizując zdjęcia z satelity SDO oraz STEREO-Ahead widać szybko oddalające się dwie struktury plazmy, która mogła mieć ogromną prędkość i małą gęstość.
Lewitująca plazma
Jeszcze przed rozbłyskami na niedalekim zachodzie oderwała się bardzo duża struktura lewitującej plazmy.
Według symulacji NASA plazma delikatnie zahaczy Ziemię w sobotę 24 lutego, ale patrząc na wektory wyrzutu najgęstszych struktur, to raczej ominie Ziemię.
Po obrazach z satelity SOHO widać, że całość poleciała na zachód
Aktywność Słońca w 6. cyklu krótkim
Aktywność Słońca w 25. cyklu słonecznym
Jak poniżej widzimy, aktywność w lutym 2024 roku jest najwyższa od maja 2023 roku, a to jeszcze nie koniec miesiąca.
Całkiem możliwe, że w lutym aktywność będzie największa w całym 25. cyklu słonecznym.
Na dalekim wschodzie kolejna plama wykazuje dużą aktywność
Kolejny rozbłysk klasy X
Źródło: LosyZiemi.pl